13 czerwca 2017 roku, miałem przyjemność wykonać sesję zdjęciową zespołu Variété, w bydgoskim klubie MÓZG, w którym ekipa muzyków grała ostatnie próby, szlifując do perfekcji swój najnowszy album „Nie wiem”.
Jedno ze zdjęć trafiło do książeczki płyty, a pozostałe fotografie wspierały medialnie rozpoczynającą się wkrótce trasę koncertową. 

 

Variété, Bydgoszcz 2017

 

Variété, Bydgoszcz 2017

 

Variété, Bydgoszcz 2017

 

Variété, Bydgoszcz 2017 

 

Variété powstał w 1983. Rok później zadebiutował na Festiwalu Muzyków Rockowych w Jarocinie, zdobywając wyróżnienie festiwalu, prezentując muzykę spod znaku cold wave wzbogaconą poezją Grzegorza Kaźmierczaka. Obecnie kierunek muzyczny Variété określny jest gatunkiem nowej fali.
Poniżej aktualny skład grupy w ujęciach portretowych:

 

Bartek Gasiul | Variété | Bydgoszcz 2017

 

Grzegorz Kazimierczak | Variété | Bydgoszcz 2017

 

Grzegorz Korybalski | Variété | Bydgoszcz 2017

 

Marcin Karnowski | Variété | Bydgoszcz 2017

 

Marek Maciejewski | Variété | Bydgoszcz 2017 

 

 

Kulisy sesji | Klub Mózg, Bydgoszcz, czerwiec 2017

 

Foto. Judyta Krawczyk

 

Foto. Judyta Krawczyk

 

Foto. Marcin Karnowski 

 

Jedno ze zdjęć zainspirowało Judytę Krawczyk do namalowania obrazu (praca poniżej)...

 

 

a następnie, obraz Judyty stał się inspiracją dla Bartka Gasiuli – Variété wersja spray!

 

 

 

Spontaniczna sesja ekipy Variété była dla mnie sporym wyzwaniem. Przy zdjęciach analogowych wymagany jest duży rygor, wie to każdy fotograf zajmujący się pracą na kliszy. Całość trwała niecałe 2 godziny, przy czym do działania musiałem przystąpić zaraz po dotarciu na miejsce, czyli tuż przed godziną 18:00, gdyż chciałem skorzystać ze światła dziennego, które to z minuty na minutę zmieniało się w dramatycznym tempie. Na szczęście, zespół współpracował wspaniale i wszystko odbywało się bezproblemowo. Improwizacja w nieznanych mi wcześniej warunkach, presja czasu ze względu na światło oraz nowi ciekawi ludzie - to przygoda, której efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania, dzięki Panowie, dzięki Judi!

 

AR